ADOPCJE 

wybrane z wielu 

Tosia i Negra

Dziewczyny trafiły do nas w wieku 8 lat. Praktycznie jedna po drugiej. Obie z pseudohodowli. Musiały wiele się nauczyć. Począwszy od rzeczy prozaicznych, jak załatwianie swoich potrzeb fizjologicznych na dworze, kontaktu z człowiekiem i z innymi zwierzętami. 

 

Obie borykały się z problemami zdrowotnymi, częściowo wyprowadzone przez nas, a kontunuowane leczenie już w nowym domku. Obie w chwili obecnej mieszkają szczęśliwie ze swoim człowiekiem. Negra w Kaliszu, a Tosia pod Poznaniem.

Lilka vel Luna

Lilka trafiła do nas w wieku ok 1,5 roku. Wyłapana na polach, trafiła do domu tymczasowego w Poznaniu. Tam, niestety, nie mogła zbyt długo pozostać i trafiła dziewczynka do nas. Trafiła przerażona, wylękniona przed ludźmi i innymi zwierzętami. W miarę upływu czasu zaufała najpierw nam, potem psom, a potem poznawała kolejnych nowych ludzi. 

 

Po pięciu tygodniach odkąd do nas przybyła znalazła nowy domek pod Poznaniem, gdzie została Lunką i szczęśliwie żyje z rodzinką i kumpelą Coco. 

Jim

Jim przyjechał do nas ze Ślesina. A w sumie zadzwoniono do nas z prośbą o pomoc, bo przybłąkał się owczarek, młody, ok 1,5 roczny. Nikt w najbliższej okolicy nie przyznał się do chłopaka….a akurat rozpoczęły się wakacje….nie było co dalej roztrząsać sprawy, trzeba było brać się do pracy i poszukać Jimemu nowego domku.

 

Szybko Jim znalazł nowy dom, pokochał całym swym sercem nowego opiekuna i dzisiaj żyje z nim dalej szczęśliwy w Pleszewie.

Czesio

Czesio jak do nas trafił był rocznym buldożkiem francuskim. 


Generalnie bezproblemowym.


Jednak jego psie potrzeby i dojrzały wiek dotychczasowej opiekunki Czesia zdecydowanie nie szły w parze, dlatego zwróciła się do nas o pomoc w poszukiwaniu nowego domku dla chłopaka.


Dzisiaj Czesio mieszka z kotem, spotyka się dość często z psią koleżanką i jest szczęśliwy, bo jego psie potrzeby są w końcu realizowane.