Dlaczego lubimy poniedziałki?

Jesteśmy inni jak zdecydowana większość społeczeństwa.

Wszyscy cieszą się na weekend, gdyż jest on kojarzony z odpoczynkiem. Wszyscy uwielbiają święta, ferie, majówki, bo to też czas wakacji, odpoczynku, relaksu. Dla nas jest to czas intensywnej pracy.


Nie mówię, że nie lubimy świąt, wakacji, ferii, majówki – bo mogłoby zostać to odebrane, że nie lubimy naszej pracy. Oczywiście, że tak nie jest! Jest to po prostu czas maksymalnego wysiłku, czasami pracy 24 godziny na dobę, bo zdarzyć się może sytuacja, że przyjdzie psi kolega, psia koleżanka, którzy mają problem z adaptacją i w nocy pojawia się płacz, popiskiwanie, tupot psich nóżek i trzeba wstać, przytulić, pogłaskać, wyciszyć….


Odpoczywające psy

Tak, oczywiście w tygodniu również może się taka sytuacja zdarzyć, ale wówczas nasze dzieci są w szkole, wówczas różnorodność psich charakterów jest mniejsza, wówczas łatwiej jest znaleźć tą chwilę na odsapnięcie, na odpoczynek. Dlatego czasami czekamy na ten poniedziałek, żeby właśnie odpocząć, może odespać nieprzespane noce. 


Akurat piszę to w dużym zmęczeniu. Mamy poniedziałek. Dwie noce nieprzespane. Po cichutku liczę, że dzisiaj odpoczniemy. Dzisiaj jeszcze jednak  w ciągu dnia nie odsapniemy. Mamy ferie. Mamy maksymalnie wesołą zabawę od samego rana, odkąd psy się obudziły, czyli od 5 rano. Świetnie się bawią wszystkie Nelki, Norki, Bari, Pile, Koki, Ryski i inne. Dlatego musimy obserwować, pilnować i w razie czego zainterweniować i zatrzymać zabawę. Dodatkowo nasza Trissa kiepsko znowu się czuje…. Oczy dokoła głowa. Śnieżyca za oknem, ale niestety temperatura na plusie. Rozmawiamy przy kawie, jak bardzo nam się marzy chociaż z 10 centymetrów śniegu i minus 3 stopnie Celsjusza. Jak to zarówno dzieci i psy będą miały radość ze śniegu. 


Tak lubimy poniedziałki, pozwalają nam się zregenerować po pracowitym weekendzie.

Pies śpiący na kanapie